sobota, 17 sierpnia 2024

144 Sama w domu

 Mieszkam w tym samym mieszkaniu 54 lata. Mój świat to te 57 metrów kwadratowych na drugim piętrze "gierkowskiego" bloku. Spośród 15 rodzin, które zamieszkały tu w 1970 roku zostało tylko kilka.  Wszyscy się postarzeli. Te dzieciaki sprzed pół wieku już mają wnuki.

Różne koleje losów przeżyłam w tym mieszkaniu. Dużo dobrych, sporo złych, ale nigdy nie chciałam się stąd wyprowadzić. Mogłam zamieszkać na wsi w wygodnym domu z ogrodem, ale to nie dla mnie.

Tu co jakiś czas robi się remont, żeby było wygodniej żyć, zmienia się meble, kolor ścian, przybywa na nich obrazków i fotografii, ale to jest ciagle to samo moje miejsce. 

Nie lubię, kiedy mąż na dłużej wyjeżdża, ale jednocześnie lubię być w domu sama. Wtedy coś tam sprzątam, układam,  przeglądam zawartość szaf i szuflad, przesiaduję na balkonie, czytając książki. Zastanawiam się czasem ile jest we mnie osoby towarzyskiej,  a ile samotniczki.

Jestem jak kot, który przywiązuje się do miejsca - mieszkania, osiadła, miasta. 

A Wy lubicie zmiany, przeprowadzki?

niedziela, 4 sierpnia 2024

143 Sobota i niedziela

 Czterodniowy "urlop" to okazja do odgruzowania mieszkania. Nawodniłam moje storczyki, umyłam  jedno okno i posprzątałam najmniejszy pokój. Ręce mi odpadają,  bo odkurzałam książki. Ręcznym odkurzaczem i ściereczką. Każdą jedną po kolei. Różne kurzołapy też wypucowałam. W nagrodę zrobię sobie kawę i zalegnę na balkonie z książką.

Zaległam i dalej zalegam. Na dowód, że naprawdę miałam co odkurzać, chciałam zamieścić zdjęcia,  ale czemuś mi się nie udało.🤷‍♀️

Przeczytałam wczoraj, że od 15 lutego tego roku każdy, kto pracuje z dziećmi musi być zweryfikowany przez dyrekcję,  że nie był karany jako przestępca seksualny. Dotyczy to też rodziców, którzy jadą na wycieczkę z klasą (najczęściej swoich dzieci) jako opiekunowie wspomagający. Takie zaświadczenia muszą też przedstawić studenci, którzy mają praktyki w placówkach edukacyjnych. Przepis  jak najbardziej potrzebny.  Rozumiem, że dotyczy on nowych osób przyjmowanych do pracy. A co z tymi, którzy nie byli karani, a mają pedofilskie skłonności?  W ciągu zawodowego życia dwa razy spotkałam się się z takim przypadkiem. Raz sprawa skończyła się wyrokiem, ale w szkole wiedziało o tym kilka osób.  Drugiego nauczyciela uczennica oskarżyła o molestowanie, sprawa trafiła do prokuratury i... rozeszło się po kościach. Nie chcę pisać o szczegółach,  ale wszystko zamieciono pod dywan, a pan poszedł na emeryturę. Może udzielać korepetycji, jeździć z młodzieżą na kolonie, pracować na zastępstwie. Jednym słowem żaden przepis nie uchroni dzieciaków przed takimi ludźmi.



czwartek, 1 sierpnia 2024

142 Lato

Siedzę sobie w miękkim ogrodowym fotelu na moim malutkim balkonie i jest mi fajnie. Ciasno tu, ale mimo wszystko jest mi wygodnie. Lekki wiaterek, słoneczko,  na podwórku cisza. Słychać auta,  przejeżdżające nieodległą  ulicą, czasem trzasną drzwi  do którejś z klatek schodowych w bloku naprzeciwko, czasem jakieś głosy. Ludzie są blisko, a jednocześnie  daleko. Słucham muzyki, czytam przyniesioną dziś z biblioteki książkę. Luksus... Do pracy idę dopiero w poniedziałek. W głowie błąkają mi się pomysły na kolejne lekcje z grupą. Ale to dopiero  za kilka dni.😀
Miłego sierpnia!❤️