Jutro 1. maja. Moja ukochana Ciocia skończy 81 lat. To najmłodsza siostra mojej Mamy. Ma dwie córki, przeżyła jedynego syna, niedawno powitała na świecie swoje kolejne prawnuki - bliźnięta. Całe życie ciężko pracowała na godpodarstwie i zawsze wychowywała jakieś dzieci. Najpierw, jako bardzo młoda dziewczyna, przejęła opiekę nade mną. Potem urodziła trójkę swoich dzieci, a potem opiekowała się wnukami. Dziś ma pięcioro prawnuków i wszyscy ją uwielbiamy. Jest niezwykle dobrą i ciepłą kobietą. Martwi się o nas na zapas, dba ze wszystkich sił, a my staramy się jej za to odwdzięczyć każdego dnia.
Mam nadzieję, że będzie żyła długo i szczęśliwie. Jutro zadzwonię do niej nie jak zwykle w niedzielę o 18.00, ale z samego rana. Muszę być z życzeniami pierwsza.😉 I jak zwykle powiem, że kocham ją nad życie. Jej starsza córka, a moja serdeczna przyjaciółka zawsze, żartując, spiera się ze mną, że ona kocha naszą Jancię bardziej, a ja jej na to, że ja dłużej o całe sześć lat.😉 I w ten sposób jesteśmy kwita.😀
Maj to początek sezonu grillowego. Nie przepadam za tym sposobem biesiadowania, ale jutrzejsze popołudnie spędzę ze znajomymi przy grillu w ogródku... Domku Grabarza.🙈😉
Miłej majówki! Niech Wam słonko radośnie świecie, a mlecze i stokrotki cieszą oczy!🌞🦋🌷