Kupiłam sobie sukienkę. Czarną w białe, a może szare kwiatki. Kupowałam wieczorem, a światło w sklepie było takie sobie, wiec dokladnie sie jej nie przyjrzałam. Założę ją jutro, bo wybieramy się na na wernisaż, a potem idziemy do teatru. Będzie to wernisaż wystawy Marii Majcher - dziewczyny, która zmarła w wyniku obrażeń jakich doznała w wyniku wybuchu w pracowni Akademii Sztuki. Wystawę przygotowuje pani, która ocalała. Po wernisażu przenosimy się do Teatru Polskiego, żeby obejrzeć "Politę" w reżyserii Janusza Józefowicza. Ponoć warto.
Mogłam pójść w czymś, co mam w szafie, ale postanowiłam rozładować stres nowym ciuchem. A stres jest przeogromny, bo moja ukochana Ciocia usłyszała wyrok, ale nikt nie zna terminu wykonania. Jej czas się nieodwołalnie kurczy. Nie wiem, jak to udźwignę... Mój czas w sumie też moze znacznie przyspieszyć (oby nie nas wszystkich), bo na cito szukam chirurga- onkologa. Takiego, który ma talent artystyczno-krawiecki, bo chodzi o twarz. Nie chciałabym straszyć ludzi i narażać się na domysły, że pewnie zaryłam gębą w krawężnik.
Jednak na razie mam nową kieckę i plany na sobotę.
Poszukiwania zostawiam na przyszły tydzień.
Znam jednego chirurga plastycznego- onko na naszym terenie, a w sumie z Gryfic, ale wydaje mi się, że pracuje też w DM. Nie wiem tylko jaki zakres operacji robi- cycki na pewno.
OdpowiedzUsuńEch... no przykro mi i przytulam, bo co w takiej sytuacji powiedzieć... Oby zmiana nie była złośliwa.
A plany zacne- miłego :**
Mnie polecono Leszka Nagaya. Ponoć twarz robi wyjątkowo dobrze. Cycki też. Mam nadzieję, że we wtorek uda mi się z nim skontaktować.
OdpowiedzUsuńto trzymam mocno kciuki. Niech będzie dobrze! A nazwisko Nagaya też mi się obiło.
UsuńDziękuję.❤️ Nagay podobno ma hafciarskie zdolności.
UsuńOjojoj, powodzenia w znalezieniu dobrego chirurga i leczeniu! I niech sukienka będzie miłym dopełnieniem udanego wieczoru z kulturą :-)
OdpowiedzUsuńSukienka jest dobrym zakupem. Wieczór był pełen mieszanych uczuć. Szczególnie wernisaż.
UsuńPozdrawiam ❤️
Kochanie Moje! Przytulam Cię najserdeczniej i najdelikatniej jak tylko umiem...Też cierpię.
OdpowiedzUsuńStokrotka
Współczuję, Jagódko! Też Cię przytulam. Zdrówka, Kochana!❤️
OdpowiedzUsuńOdezwij się Halinko !
UsuńStokrotka
Niezmiernie mi przykro, maskokropko - ale najczesciej chirurdzy kosmetyczni umieja zrobic cuda. Zycze by Twoj wybrany tak potrafil. Glowa do gory, bedzie dobrze a podbudowanie nastroju nowa suknia jak najbardziej popieram.
OdpowiedzUsuńZawiadom nas jak poszlo.
Wierzę, że będzie dobrze, ale niepokój jest. Nie mam pojęcia, na kiedy uda mi się umówić wizytę. Dam znać.
OdpowiedzUsuńUściski!🥰