wtorek, 13 sierpnia 2019

4. JAK CO ROKU

            Jak   co roku o tej porze poszłam zrobić mammografię. Tak naprawdę poszłam się zarejestrować, ale  okazało się, że badamie można zrobić z marszu, więc skoro już tam byłam, to nie było sensu niczego odkładać. Wynik będzie za tydzień.
I jak co roku przez tydzień czarne myśli będą krążyły w mojej głowie, a kiedy dostanę wynik do ręki, będę się bała go przeczytać. 


2 komentarze:

  1. Wcale Ci się nie dziwię.... bo ja też tak robię ... i to nie tylko przy odbiorze mamografii.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jeszcze gorzej, na badanie poszłam, a wyniku nie odebrałam, już niedługo minie rok. Wymyślili, że na stronie internetowej mam sobie "odebrać". Po pierwszej niepomyślnej próbie wejścia na ową stronę, druga próba nie była możliwa(?) Jak można internetową ignorantkę obciążać szukaniem wyników w internecie i to na stronie, do której trudno się dobrać? No nic. Ponoć o złych wynikach informują osobiście t.j, telefonują lub przysyłają list. Wiem to na pewno, bo moją przyjaciółkę w ten sposób zawiadomiono i po 1,5 miesiącu od zawiadomienia zrobiono jej operację(oszczędzającą, bo wczesny etap), był to nowotwór złośliwy. Było to w 2016 roku. Przyjaciółka ma się dobrze i nadal pracuje (do tego jako perkusistka). I było to w Polsce, w moim mieście. Nie gdzieś w świecie. Głowa do góry Halinko! Ściskam Cię!

    OdpowiedzUsuń