sobota, 31 maja 2025

179 Dzień Dziecka

 Jest 3.23 a ja się jeszcze plączę po domu. Coś tam sprzątam, rozwiązuję krzyżówki, rozmawiam z mężem, a tak naprawdę to denerwuję się wyborami. Normalnie serce  mnie boli ze strachu. Włącza mi się syndrom ucieczki - przespać to całe zamieszanie, nie słuchać tv, nie zaglądać do neta, schować glowę w piasek, wyjść w poniedziałek  na ulicę i zobaczyć,  co się dzieje. 

Na szczęście jutro przyjdą wnuki i urządzimy sobie bardzo niezdrową ucztę - będzie pizza, słodycze,  owoce, lody.  W końcu jest Dzień Dziecka

Sprzęt na jutro gotowy.

3 komentarze:

  1. Nie ma się co denerwować, trza robić to, co trza, a potem relaks, książka, deser i rozmowy z miłymi ludźmi :* Dobrej niedzieli.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zrobiłam co trza. Mąż też. Teraz czekamy na wnuki. Wszak to Dzień Dziecka.
    Wzajemnie dobrej niedzieli.😘

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak wiesz i u mnie było trza....
    I poniosłam klęskę...

    OdpowiedzUsuń