1. Z mojej przestrzeni znika telewizja informacyjna. Żadnej polityki, żadnych klęsk żywiolowych i wypadków.
2. Czytam tylko kryminały i inne odmóżdżacze.
3. Częściej niż dotychczas odwiedzam teatr i wszelkie konzerthausy. Byle nie te z disco polo.
4. Robię tylko to, na co mam ochotę.
5. Żyję we własnym świecie i tylko w nim.
Podoba mi się ten plan.
OdpowiedzUsuńOby zdrowie dopisało to ma szanse się ziścić 😉
Dziś dopiero przed chwilą włączyłam tv- oglądam na żywo powyborcze spotkanie. I żal, bo mamy tylu fantastycznych samorządowców, a takie miernoty i karły moralne rządzą naszym krajem.
Ech...
Ściskam❤️🍀
Zamierzam się trzymać tego planu. I oby tylko zdrowie było...
OdpowiedzUsuńUściski!😘
Podłączam się do pkt. 1,3,4 i 5.
OdpowiedzUsuńKryminałów nie lubię więc nie czytam. Ale za to inne piękności ksiązkowe połykam.
Dodam jeszcze że skreśliłam ze swojego życia osoby beznadziejne .... bo po co mam się denerwować głupimi rozmowami???
Trzymać się musimy, bo nie ma innej możliwości.
Przytulam Halinko :-)
Kryminały lubię z różnych względów. Nie lubię tak zwanych obyczajówek, romansideł itp.
OdpowiedzUsuńOsoby beznadziejne też omijam szerokim łukiem. Szkoda na nie czasu i energii.
Serdeczności, Stokrotki.❤
Ja już dawno realizuje taki plan, choć nie mogę oderwać się od polityki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ja planów nie robię , nawet pięcioletniego, ale realizuję większość punktów z Twojego planu :) szczególnie p.2,3,4 i chyba 5 też (chociaż światy moich Bliskich są mi też bliskie, ale dbam o swoją autonomię). a zamiast teatrów i koncertów staram się zobaczyć jeszcze kawałek świata, choćby najbliższego. Z wszelkich wiadomości wybieram pogodę, tak jakoś z przyzwyczajenia i lenistwa. Właściwie mogłabym z telewizora zupełnie zrezygnować. Polskiej tv, żadnej, nie oglądam. Dużo radości z realizacji planu i kolejnych owocnych pięciolatek w dobrym zdrowiu!
OdpowiedzUsuń