piątek, 6 grudnia 2019

14. Oponki

      Moje wnuki co roku dostają słodycze i jakieś ciastka, które Mikołaj piecze osobiście. W tym roku padło na oponki serowe, bo są łatwe w przygotowaniu, a Mikołaj w tym roku nie do końca sprawny.
Do oponek potrzebna jest łyżka spirytusu. Mikołaj, niepijący i niekupujacy alkoholu, zaczął rozpytywać, gdzie ten specyfik można nabyć. Okazało się, że przy jednej  niedługiej ulicy jest PIĘĆ sklepów z alkoholem.

6 komentarzy:

  1. I pewnie na każdej stacji paliwowej, co mnie nieustająco zadziwia.
    Lubię oponki, w ogóle ciastka domowej roboty. Taki Mikołaj to skarb😉

    OdpowiedzUsuń
  2. W pobliżu nie ma stacji paliwowej, ale doliczyłam się szóstego sklepu z alkoholem. Najbardziej odległe od siebie dzieli około 450 metrów.
    Serdeczności!😃

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam zapas samogonu, od siostrzenicy A., która (z resztą też niepijąca) dostała go od znajomych (taki praktyczny prezent). A ja używam go do odkażenia wieczek, gdy robię zaprawy i do wypieków smażonych w tłuszczu właśnie :) Czy robisz oponki z sera twarogowego? To był hit stanu wojennego ;) A sklepy z alkoholem są otwarte długo w noc (ciekawe, jak długo jeszcze) i widać konkurencja im nie szkodzi. Pozdrawiam Cię serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak! Oponki będą z twarogiem. Moje dzieciaki bardzo lubią.
    Nie mów głośno o samogonie, bo Cię posadzą za bimbrownictwo!
    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale ja go dostałam! A siostrzenica wróciła do Australii, z resztą ona też go nie wyprodukowała. A nie można sobie na własne potrzeby "wyprodukować"?

      Usuń
    2. Nie można! To jest karalne. W domu na własne potrzeby można robić wino i piwo.
      Bimbru nie można robić, dawać w prezencie ani nim handlować.

      Usuń